Safari w Tanzanii cz.5 – Wioska Masajów

Jednym z celów wyjazdu do obszaru Ngorongoro była wioska Masajów. Tak jak opisywaliśmy w poprzednim poście nie utworzono tutaj parku narodowego, a jedynie obszar chroniony. Dzięki temu Masajowie mogli pozostać na tym terenie.

Masajowie to grupa etniczna zamieszkująca Kenię oraz północną Tanzanię. Plemię to prowadzi półkoczowniczy tryb życia w związku z tym ich wioski nie mają charakteru trwałego. Jak to w takich społecznościach bywa, u Masajów panuje silny patriarchat oraz poligamia. Większość decyzji podejmowanych jest przez starszyznę plemienną. W jej skład wchodzą najstarsi mężczyźni.

Wizyta w wiosce miała charakter opcjonalny – nasz opiekun zapytał czy grupa chce odwiedzić wioskę. Jednogłośnie zgodziliśmy się. Jednym z powodów było to, że pieniądze za „wstęp” idą tylko i wyłącznie do lokalnej społeczności.

Przywitały nas śpiewające kobiety oraz tańczący mężczyźni.

Nie zabrakło również lokalnego księgowego 🙂

Na powyższym zdjęciu można zauważyć rozciągniętą i przekłutą małżowinę uszną. Jest to bardzo popularny zwyczaj wśród tego plemienia.

Tak jak wspomnieliśmy wioski mają charakter tymczasowy. Budowane są one na planie koła, a za ogrodzenie ostre gałęzie akacji. Kolce odstraszają dziką zwierzynę, która mogłaby wtargnąć na teren społeczności.

Wspomniane cierniste ogrodzenie, a przy okazji zbiornik wodny:

Po przywitaniu nas na zewnątrz wioski zostaliśmy zaproszeni do środka. Masajowie znów podzielili się na dwie grupy – kobiecą i męską. Kobiety śpiewały, a mężczyźni oddali się swojej ulubionej rozrywce – skokom.

Skakanie „kto wyżej” jest najpopularniejszą rozrywką wśród chłopców i mężczyzn. Jest to rodzaj konkursu bez nagrody :). Zapytaliśmy dlaczego to robią i czy zwycięzca ma jakieś przywileje, ale wyszło na to, że skaczą dla własnej przyjemności.

Nasze serca skradł jednak ten malutki dzieciaczek:

Po części artystycznej przyszedł czas na część bardziej praktyczną. Każda para (a były trzy) dostała swojego „opiekuna”, który oprowadzał po wiosce i pokazywał m.in. domostwa. Co ciekawe, w kulturze masajskiej domy budują … kobiety. Korzystają one z tego co jest w danym miejscu dostępne czyli budują z patyków i małych gałązek. Całość oblepiają zazwyczaj mieszanką błota oraz łajna. Dodać do tego skóry bydła znajdujące się praktycznie we wszystkich chatkach i mamy bardzo ciekawy zapach :).

Domki zewnątrz:

Powierzchnia chatek jest malutka, ale mieści się tam – kuchnia, łóżko z odrobiną prywatności dla rodziców oraz łóżko dla potomstwa. W domach trzymają także często paliwo i inne rzeczy przydatne w codziennym życiu.

Palenisko, na którym gotują:

Łóżko rodziców:

„Pokój” dziecięcy:

Jak widać, żyją raptem na kilku metrach kwadratowych. Nie mają łazienki, bieżącej wody. Większość chorób leczą w sposób naturalny. Pieniądze wydają na wodę, potrzebne artykuły, lekarstwa na poważniejsze choroby, których nie są w stanie uleczyć, a czasami także na edukację kogoś z wioski.

Kobiety oprócz tego, że zajmują się praktycznie wszystkim robią także ozdoby, które potem sprzedają odwiedzającym. Są one zazwyczaj wystawione w centralnym miejscu wioski.

Niektóre ozdoby są naprawdę bardzo ładne:

Na sam koniec zostaliśmy zaproszeni do elementarnej szkoły, do której uczęszczają dzieci z tamtej wioski. Zajęcia są prowadzone przez jedną z kobiet. Nie wiem na ile była to pokazówka, a na ile prawda, ale dzieci uczą się tam podstaw matematyki czy Suahili. Tak czy inaczej ich śpiew był bardzo fajny!

Szkoła:

Sala lekcyjna:

Za zebrane pieniądze kupili tablicę do szkoły.

Piosenka Jambo Bwana w wykonaniu tych słodziaków:

Kiedy zapytaliśmy jednego z mężczyzn, który umiał podstawy angielskiego (w wiosce było raptem kilku takich) co w takim razie robią u nich mężczyźni skoro nawet domy budują kobiety. Odpowiedział, że są odpowiedzialni za ochronę wioski.

– No dobrze, a przed kim chronicie wioskę?

– Przed wrogami i dzikimi zwierzętami.

– Macie tutaj jakichś wrogów?

– Nie.

Ten krótki dialog pokazuje jak ważne są w tej społeczności kobiety i jaką niełatwą rolę pełnią. Mężczyźni oprócz zbudowania ogrodzenia nie robią zbyt wiele. Młodzi mężczyźni pilnują bydła, a starsi pilnują wioski (czyli nie robią nic), grają w piłkę i skaczą kto wyżej :). Jako mężczyzna byłem lekko tym zdziwiony.

Gdyby nie kobiety, pewnie te wioski nie funkcjonowały by tak dobrze.

Na koniec jedno słowo o ubiorze Masajów. Czemu noszą one tak kolorowe ubrania? Odpowiedź poniżej:

Cały krajobraz wokół ma praktycznie jeden kolor. Wszystko wydaje się monotonne, a dzięki kolorowym ubraniom krajobraz nieco się zmienia.

Kultura Masajów jest jedną z najlepiej poznanych kultur afrykańskich. Wszystko dzięki temu, że żyją oni w miejscach dostępnych oraz nie ukrywają się ze swoimi obyczajami. Jeżeli interesuje Was ta kultura to zachęcamy do poszukania w internecie informacji na temat życia tego afrykańskiego plemienia.